niedziela, 1 marca 2015

MÓJ ULUBIONY PREZENT NA DZIEŃ KOBIET.

No to kochane poszalałam. Ale uważam, że należy mi się porządny prezent na dzień kobiet. Właśnie odebrałam paczkę. Trochę wcześnie, ale musiałam skorzystać z promocji, które kończyły się w lutym.

Zobaczcie moje zakupy!

Na planie pierwszym krem do twarzy. Janssen z witaminą C. Nowy produkt w ofercie tej firmy, ale myślę, ze będzie mi służył. Kończę właśnie opakowanie kremu liftingującego z tej samej serii Demanding Skin. Opakowanie 50 ml wystarczyło mi na 5 miesięcy! Dlatego pozwalam sobie na droższe kremy, ponieważ używam ich tak mało za jednym razem, że w sumie wyjdzie taniej, no może tak samo, jakbym używała krem z drogerii. A różnicę na twarzy widać, wierzcie mi. Wcześniej używałam kremu Vitalizer, silnie nawilżającego. Ale ponieważ latka lecą, postanowiłam go zmienić na bardziej przeciwzmarszczkowy.

Dalej dwa opakowania soli do kąpieli BingoSpa. Bardzo lubię kąpać się w soli. Odpręża mnie to i relaksuje. Tę sól znam od lat, kupiłam przy okazji (była w promocji).

Herbata wspomagająca odchudzanie Big-Active. Nie wiem czy mi coś wspomoże, ale herbatkę tę lubię, ma silny owocowy smak i bogaty skład: czerwona i zielona herbata, mniszek lekarski, malina, skrzyp, sok grejfrutowy i jeszcze kilka rzeczy.

Na planie drugim znajduje się zestaw sprzątający za mnie. Sprawi, że wiosenne porządki przejdą w tym roku bezboleśnie (lub prawie). Mam tu:
- US2000 - ten duży, zielony. Płyn do sprzątania kuchni, z wyjątkiem kranu i zlewu. Preparat zasadowy, nie rozpuszcza nalotów z kamienia, za to rewelacyjnie zmywa tłuszcz. Mam na ścianie i zamiast blatu płytki i sprawdza się w 100%. Używałam go do tej pory raz, siostra mi dala resztkę w swojej butelce. Chcę spróbować domyć nim moja płytę kuchenną. Będę robiła zdjęcia i Wam pokażę.
-R86 - do akrylu, jeszcze nigdy go nie używałam,
-R87 - do armatur - też nie miałam, ale siostra ma i chwali,
-SG80- płyn ogólny, do wszystkiego.
W próbce dostałam płyn do prysznica, fajnie, doleję go do mojej dużej butelki.


Z prawej strony razem ułożyłam gratisy. Nie pierwszy raz kupuję w sklepie www.minerwa.net  i zawsze dostaję jakiś prezent. Tym razem jest to ściereczka z mikrofibry, mini krem do rąk (przyda się po sprzątaniu), mini produkt Sotin i kilka próbek. Każdy prezent dołączony do paczki sprawia mi dużo radości.


No super! Teraz kobieto koniec z zachwytami, już się nacieszyłaś i weź się wreszcie do roboty.  

2 komentarze:

  1. Oj tam, to wcale nie są bardzo duże zakupy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ten krem do rąk, też w tej malutkiej tubeczce. Noszę go w torebce. W domu używam z dużego opakowania, krem w piance z miodem.

    OdpowiedzUsuń