Blog o domu, dzieciach, podróżach, sprzątaniu, książkach, Czyli o codziennym życiu. Szarym albo i nie.
wtorek, 3 marca 2015
Moja ulubiona przekąska
Tak wygląda moje drugie śniadanko, czyli pierwsze w pracy. Nie zawsze są to mandarynki, ale najchętniej o tej porze jem owoce. A wy co zabieracie ze sobą do pracy?
Dla mnie to zbyt mało, to może być deser po śniadanku.
OdpowiedzUsuń