wtorek, 11 kwietnia 2017

Od jutra się odchudzam

Od jutra się odchudzam. Znowu. Tym razem musi się udać, ponieważ sekunduje mi mąż. Nie będzie więc żadnej "dyspensji" czy "urlopu". Nie wiem jak mają wyglądać moje święta Wielkiej Nocy? Będziemy mieli dom pełen gości. A gospodyni  będzie jadła .....

ZUPĘ

ZUPA

Tym razem rozpoczynam dietę zupkową. 
Właściwie wszyscy lubią zupy, mój mąż, który jest świetnym kucharzem, pewnie wymyśli wersję świąteczną zupy jarzynowej, z jajkiem w środku. 

Jakoś to będzie. Schudnąć trzeba. Stawy twierdzą, że trzeba. Kręgosłup twierdzi, że trzeba. Mąż twierdzi, że trzeba.
No to  wyjścia nie ma - trzeba schudnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz