Bobry postanowiły zaanektować moje ulubione miejsce niedzielnych spacerów.
Zaczęły nawet budować barykadę na ścieżce.
Chodzę tam na spacery od dziecka (czyli długo) i nie pozwolę zawładnąć moimi ulubionymi ścieżkami.
A właściwie mogę sobie wydeptać nowe, co tam. Zmieścimy się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz